Forum Parafialne

[Andy]

Czy chrzeÂścijanin moÂże odmĂłwiĂŚ starszemu, choremu czÂłowiekowi szklanki wody, wskazaĂŚ mu drzwi, a potem modliĂŚ siĂŞ do Pana w poczuciu dobrze speÂłnionego obowiÂązku? Czy to jeszcze chrzeÂścijaĂąstwo?

[Gość]

Gdy poglÂądy prezentowane z ambony zbyt jaskrawo rozchodzÂą siĂŞ z naukÂą KoÂścioÂła i samego Jezusa- wierni majÂą obowiÂązek zadawania pytaĂą. Moim zdaniem nawet natrĂŞctwo tego czÂłowieka nie uzasadnia tak antyewangelicznego postĂŞpowania. OdnoÂśnie odcieni szaroÂści- toĂŚ przecie Jezus sam powiedziaÂł:, "niech mowa wasza bĂŞdzie tak, tak, nie nie. Co nadto jest od zÂłego pochodzi". Wiem, Âże Jego radykalizm nie jest wygodny, dlatego pojawia siĂŞ nauka o "odcieniach szaroÂści". Smutne...

[Gość]

DodaĂŚ naleÂży, Âże gdy podobne zachowanie duszpasterza obserwujÂą dzieci- marianki i ministranci- sprawa nabiera cech publicznego gorszenia maluczkich. A moÂże to sam Chrystus odwiedza KsiĂŞdza z proÂśbÂą o szklankĂŞ wody? Czy odmawiajÂąc, nie czuje siĂŞ ksiÂądz cokolwiek nieswojo? Ten czÂłowiek niedÂługo umrze. Co powie Szefowi o parafii w KoÂźlu. Czy nie warto spuÂściĂŚ z tonu i okazaĂŚ trochĂŞ tego miÂłosierdzia, o ktĂłrym tak czĂŞsto sÂłyszymy miodopÂłynne kazania z ambony?

[Andy]

SzanujĂŞ KsiĂŞdza za przyznanie, Âże nie umie pomĂłc. To jest jakiÂś postĂŞp i to jest uczciwe! Ja pomagam temu czÂłowiekowi, znam go od lat. MieszkaÂłem obok niego i byÂłem jego sÂąsiadem. Zawsze przychodziÂł do koÂścioÂła, zawsze rzucaÂł na tacĂŞ. Dlatego trudno mi siĂŞ pogodziĂŚ z jego odtrÂąceniem, ktĂłrego ze strony pasterzy swej wspĂłlnoty doznaje. Nie mogĂŞ pogodziĂŚ siĂŞ z argumentacjÂą, Âże jest brudny i zaczepia ludzi. KsiÂądz powinien czyniĂŚ miÂłosierdzie- jak ludziom coÂś przeszkadza, niech wezwÂą policjĂŞ. KapÂłan jest od dostrzegania Chrystusa w drugim czÂłowieku, tego brakuje. Ale czasem przyznaje, Âże nie potrafi. I to jest wielkie! WszyscyÂśmy sÂłabi! Taki jĂŞzyk rozumiem i podajĂŞ rĂŞkĂŞ! Temu panu pomagam- i zawsze podam mu wodĂŞ, trzeba bowiem bardziej sÂłuchaĂŚ Boga niÂż ludzi!
Jeœli sprawi³em przykroœÌ moj¹ argumentacj¹- proszê o wybaczenie! Ale to nie by³ czas na milczenie. Publiczne dzia³ania domagaj¹ siê publicznej oceny i do tego jest forum parafialne. Ja nie ukrywam siê pod pseudonimami Andy, GoœÌ- ksi¹dz mnie zna, a ja znam ksiêdza. Nie bêdê jednak milczeÌ, gdy widzê z³o. Poza tym tak¿e jestem s³aby i jestem grzesznikiem. Proszê zatem o modlitwê i zapewniam o tym samym ze swej strony!

[Andy]

Z chĂŞciÂą, pod warunkiem jednakÂże, iÂż przedmiotowe dziaÂłania nie bĂŞdÂą kontynuowane. W przeciwnym przypadku bĂŞdĂŞ musiaÂł zareagowaĂŚ.