gregorek - 2013-04-27, 00:41 Temat postu: list do przyjaciól Jest to list napisany przez bp.Fellay'a ,opisuj±cy sytuacjê Bractwa Kap³añskiego ¶w.Piusa X (FSSPX) ,w relacji z obecnym 'nowusowym','modernistycznm' Rzymem... Nale¿y to rozumieæ raczej w tym sensie ,¿e dotyczy on stosunku 'nowego ko¶cio³a' do tego co nazywamy Tradycyjnym Magiterium ,czyli odwieczn± Nauk± Ko¶cio³a objawion± nam przez naszego Boga ,bez której nie jest mo¿liwe (poza niektórymi wyj±tkami ) zbawienie naszych dusz... Bp.Fellay przytoczy³ w nim wypowiedzi abp.M.Lefebvre ,które pomog± Wam rozumieæ ró¿nice ¶wiadcz±ce o tym ,¿e 'nowy ko¶ció³',ten 'posoborowy' nie jest ju¿ tym jedynym Ko¶cio³em Chrystusowym ,w którym mo¿na mieæ nadziejê na ³askê zbawienia.Ale z drugiej strony ,proszê pamiêtaæ o tym ,¿e naszym obowi±zkiem jest 'uleczyæ' ten ko¶ció³ ,a nie opuszczaæ go . http://news.fsspx.pl/?p=2641 Andy - 2013-06-08, 18:07 A co to jakie¶ rozsiewanie herezji na forum parafialnym?! APAGE SATANAS! gregorek - 2013-06-15, 07:13 A móg³by pan wskazaæ gdzie ta 'herezja' 
Andy - 2013-06-15, 17:38 W Pañskiej uprzedniej wypowiedzi, oczywi¶cie! gregorek - 2013-10-29, 22:59 My¶lê ,¿e uzna³ pan s³owa mówi±ce o tym ¿e 'ko¶ció³ nowusowy' nie jest Ko¶cio³em Chrystusowym za herezjê .No to wyja¶niamy - Rzymsko-Apostolski Ko¶ció³ Katolicki to jedyny Ko¶ciól ,który zosta³ za³o¿ony przez Boga Jezusa Chrystusa ,i ¿e nikt kto do niego nie nale¿y ,nie dost±pi zbawienia.I jest to teza absolutnie ortodoksyjna.Natomiast w obecnych czasach mamy (przynajmniej) dwa ko¶cio³y jakby w obrêbie tego jedynego ,a spoiwem ktore je '³aczy' jest sukcesja apostolska i urz±d Biksupa Rzymu.I chodzi tu nie o stosunek do obecnego Papie¿a ,ale o Urz±d jako ca³o¶æ,ci±g³o¶æ.Je¶li jakikolwiek Papie¿ g³osi naukê ,która jest sprzeczna z nauk± g³oszon± przez Papie¿y poprzednich ,i których nauka jest zgodna z Magisterium ,to jest potê¿ny problem.Bo oznacza to ,¿e ktory¶ z tych ko¶cio³ów wprowadza w b³±d.A jak mo¿na 'pogodziæ'naukê Papie¿y 'przedsoborowych' z dzisiejsz± 'nauk±' o np. Ekumenizmie ,wolno¶ci religijnej ,kolegializmie w Ko¶ciele ,czy nawet papiestwie...Nie mo¿na ,bo s± diametralnie ró¿ne.A je¶li s± ró¿ne to znaczy ,¿e s± inne.A je¶li s± inne ,to znaczy ¿e i ko¶ció³ ,który je g³osi jest inny...A je¶li jest inny ,to nie ten sam ,a je¶li nie ten sam to nie Chystusowy...!No chyba ¿e to tamten ,dzi¶ zwany 'Tradycyjnym' nie by³ Koscio³em Chrystusowym,ale wtedy znacz³oby to ,¿e w ogóle nigdy nie by³o ¿adnego Ko¶cio³a ,bo Ko¶ció³ który przez 1900 lat nie mówi Prawdy ,bo Jej nie rozumie - nie jest Ko¶cio³em...A je¶li ten Ko¶ció³ 'Tradycyjny' nim nie by³ i nie jest to tym bardziej ten 'nowusowy' ,bo wtedy nie ma ¿adnej sukcesji ,wiêc nie ma Kap³anów itd... Na przyk³ad ekumenizm.Ko¶ció³ Katolicki zawsze rozumia³ ekumenizm ,jako nawrócenie i zjednoczenie wszystkich w ¦wiêtej Wierze Katolickiej ,z mo¿liwo¶ci± pozostawienia niektórych form kultu w/g "lokalnej" tradycjii,je¶li formy te spe³nia³y odpowiednie warunki.Tak by³o m.in. z tzw."Ko¶cio³em Unickim".A wiêc 'technik±' tak pojêtego ekumenizmu by³o nawracanie ,misyjno¶æ poniewa¿ jasne by³o dla wszystkich ,¿e ci ,którzy nie wyznaj± Wiary Katolickiej ,bêd± potêpieni . Natomiast ko¶ciól "posoborowy" g³osi ca³kiem inny ekumenizm ,wed³ug którego w ka¿dej religii s± jakie¶ "pierwiastki zbawienia" i ka¿dy mo¿e siê zbawiæ pozostaj±c wiernym tej swojej religii byleby tylko spe³nia³ pewne 'minima' moralne (choæ to ostatnie dotyczy modernistów-konserwatystów) ,wiêc nawracanie jest zupe³nie niepotrzebne ,ba, nawet zakazne ,bo jako 'prozelityzm' godzi w stosunki miêdzyreligijne.A ekumenizm jest tylko jedn± z dziedzin ,które uleg³y zmianie.W rzeczywisto¶ci wszystko jest inne w "ko¶ciele nowusowym" ,dlatego logiczne jest ,¿e jest to ju¿ ca³kiem inny ko¶ció³.Zreszt± o tym mówili tu¿ po zakoñczeniu Soboru Watykañskiego przynajmniej niektórzy z hierarchów tego 'nowego ko¶cio³a' ,w tym (wtedy} Józef kardyna³ Ratzinger. Mo¿emy zrobiæ sobie tutaj takie ma³e kompetycje i pan ,panie Andy ,poda mi jaki¶ temat ,a ja postaram siê panu obja¶niæ zmiany go dotycz±ce.Nie ma takiego ,który by nie zosta³ zmieniony w tym posoborowym kosciele ,a ¿adna z tych zmian nie przynios³a jakichkolwiek korzysci ,czy to we wzro¶cie tzw.pobo¿no¶ci ,czy w "lepszym rozumieniu " Religii (dogmaty ,doktryny Prawdy Wiary itd) ,czy w zape³nieniu seminariów ,czy w ogóle w czymkolwiek.Jest przeciwnie - we wszystkim widaæ degradacjê.Niedawno ukaza³a siê dobra ksi±¿ka opisuj±ca te zmiany w Ko¶ciele pt."Iota unum - analiza zmian w Ko¶ciele Katolickim" ,napisana przez p.Romano Amerio ,znawcê "problematyki Katolickiej" ,bed±cego równie¿ doradc± w trakcie przygotowywania Soboru Watykañskiego II .Mimo ¿e ksi±¿ka droga ,oko³o 100 z³,to warto j± kupiæ ,i mimo ¿e pisana w latach '80tych XX wieku ,wci±¿ jest aktualna...nawet bardziej ni¿ wtedy ,bo lepiej widaæ skale zniszczeñ.Na opis samego Soboru Watykañskiego II polecam ksi±¿kê "Ren wpada doTybru ,historia Soboru Watykañskiego II" ks.Wiltgen'a.W trakcie lektury ogarnia zdziwienie ,gdy dowiadujemy siê np ,¿e wszystkie "schematy przygotowawcze" do Soboru ,zosta³y juz na jego wstêpie anulowane!I zaczeto "tworzyæ"nowe ,na które to znaczny wp³yw przejêli lewicuj±cy moderni¶ci!Z tych dwóch lektur ,dowiedza sie te¿ pañstwo ,jak siê wp³ywa na zmiany np.dogmatów czy doktryn.Nie robi siê tego nachalnie i brutalnie ,zaprzeczaj±c wprost Prawdom Wiary ,tylko powolutku i delikatnie....pod pozorem "lepszego pog³êbiania" (?) ,tak d³ugo siê "pog³êbia" ,a¿ z tak przekopanego dogmatu ,doktryny itp ,ju¿ nikt nic nie rozumie... Warto zwrociæ uwagê ,jak bardzo zosta³ zmieniony przez modenistów nawet w³a¶nie sam Urz±d Papie¿a...To "nowusowi papie¿e" ,od papie¿a Paw³a VI pocz±wszy zaczêli niszczyæ ten Urz±d ,wpowadzaj±c stopniowo coraz wiêkszy kolegializm w³adzy ,jednocze¶nie ograniczaj±c w³adzê swego Urzêdu ,przy najwiêkszym poparciu i aplauzie tych ,ktorzy tak 'bardzo kochaj± Papie¿a' ,s³awi± jego m±dro¶æ i wrecz 'pij± ka¿de s³owo jakie z ust jego wychodzi'...To w³a¶ne oni ,wspólnie niszcz± ten Urz±d.A jest to jednocze¶nie niszczenie jednego z dogmatów Wiary.Niedawno pojawi³a siê informacja ,¿e papie¿ Franciszek zamierza przekazaæ jeszcze wiêcej w³adzy lokalnym episkopatom ,a 'Watykan' bêdzie zajmowa³ siê jedyne jakimi¶ 'sprawami najwa¿niejszymi'.Czyli czym ,skoro mo¿na sobie wyobraziæ ,¿e te 'sprawy najwa¿niejsze' dziej± siê w³a¶nie w tych lokalnych spo³eczno¶ciach.Owocem tego bêdzie kompletne ju¿ rozbicie Ko¶cio³a na ma³e grupki w rodzaju protestanckich sekt ,które same sobie bêd± tworzy³y wiarê ,a co za tym idzie - moralno¶æ.Jaki¶ papie¿ pewnie bêdzie ,ale bêdzie to tylko pajacyk machaj±cy r±czk± z okienka ,ku uciesze co bardziej sentymentalnej gawiedzi.Obecny to nawet ju¿ nie przywita sie w sposób katolicki ,tylko powie co¶ w stylu 'dzien dobry ,smacznego obiadu'...Jest to z pewno¶ci± ostatni papie¿...ostatni którego niesie jeszcze inercja tego Tradycyjnego pojmowania wagi tego Urzêdu.Nastêpny bêdzie ,tak jak pisa³em ,jak pajacyk ,ale najpewniej ,wogóle go nie bêdzie.Bo obecne 'pokolenie m³odych' jest ju¿ wystarczaj±co 'urobione' aby nie akceptowaæ systemów innych jak demokracja i w przekonaniu o w³asnej wspania³o¶ci i (nawet bardziej) pewno¶ci ¿e najwiêksz± warto¶ci± jest '¿ycie' ,nigdy nawet nie zrozumie co to jest autorytet ,pos³uszeñstwo i wierno¶æ.I jako ¿e samo nigdy tego nie zrozumie ,nigdy te¿ nie bêdzie tego wymagaæ. Czêsto mam wra¼enie ,¿e w³a¶nie wype³niaj± siê s³owa Ksiêgi Apokalipsy ¶w.Jana Aposto³a .Te o bestii ,fa³szywym proroku ,spadaj±cych z Nieba gwiazdach i o Wierze ,o któr± czy J± wogóle znajdzie ,gdy przyjdzie powtórnie ,pyta nasz Pan Jezus Chrystus...Co On znajdzie gdy przyjdzie?Czy znajdzie wiernych pokutuj±cych za grzechy ,niekoniecznie nawet swoje ,o co tak zawsze prosi³?To mo¿e znajdzie wiernych modl±cych siê o nadej¶cie Królestwa Bo¿ego ,nie tylko w serduszkach ale w realu...Czyli prawo stanowione na bazie Jego Prawa...To mo¿e znajdzie chociarz wiernych ,którzy z szacunkiem traktuj± nie tylko symbolikê Wiary ,bo wierz± w to co oznacza ,ale i z odpowiednim szacunkiem prze¿ywaj± Jego wci±¿ powtarzaj±c± siê Ofiarê Mêki we Mszy ¦wiêtej klêkaj±c z pokor± przed Krzy¿em i HOSTI¡?!Znajdzie to?...Nie w naszej parafii. Wiêc zanim nastêpnym razem ,drogi panie Andy powie mi ma pan co¶ o herezji (nie piszê tego z³o¶liwie bo cieszy mnie naprawdê gdy bêd±c w b³êdzie kto¶ mnie z nigo wyprowadziæ próbuje ) niech pan sobie przeczyta 'Dogmatykê Katolick±' ks.Tylki (z1900r.,wystarczy 'czê¶æ ogólna',do sciagniêcia w necie bez op³at) I sam porówna zmiany.S± du¿e. Powtórzê raz jeszcze - skoro nauki tych ko¶cio³ów s± ró¿ne ,to znaczy ¿e jeden znich g³osi herezjê!A wiêc nie mo¿e byæ Ko¶cio³em Chrystusowym.Oczywi¶cie jest jeszcze kwestia czy jest to herezja "formalna" ,czy "materialna" ,czyli jakby wynikaj±ca z niewiedzy i nie¶wiadomo¶ci ,ale raczej nale¿y siê spodziewaæ ,¿e ta "materialna" dotyczyæ mo¿e tzw."ogó³u wiernych" ,natomiast trudno uwierzyæ ,¿e hierarchowie "nie wiedz± ,co czyni±". Na razie tyle...zachêcam do lektur... |
